Miał być miś, wyszło... no właśnie co? ;-)
Pan Niedoskonały bo tak go nazwałam jest z założenia asymetryczny. Jedna ręka chudsza od drugiej, jedna noga ciut krótsza. Efekt zamierzony. Tylko misia nie przypomina, którym miał być. Za chudy no i uszy ciut za długie... Ale jestem zadowolona - fajny wyszedł chyba? ;-)