Wróciłam do dawno zaczętej Ms. Marigold (ups chyba jej tutaj nie pokazywałam), która notabene po moich przeróbkach wcale nie przypomina oryginału. Więc tak naprawde to mój własny projekt. Na zdjęciu powyzej jest stan robótki w soboty rano. Natomiast na zdjęciu ponizej jest stan aktualny.
Zmieniłam w zasadzie 2 podstawowe rzeczy. Moja Marigold będzie z dlugim rękawem,co powoduje, ze robi się ja całkiem inaczej. A poza tym będzie miała inny dekolt. Robię ją z włóczki Samanta z Interfoxu. Bardzo tania włóćzka. Skład to: 60% bawełna, 20% akryl i 20% wiskoza. Pomimo, ze nie ma w swoim składzie ani grama wełny, to przypomina tweed.
A tutaj kicia ogryzająca moje boskie druty Addi!
A tu taka mała ciekawostka - stitch marker. Wystarczy małe kóło od kluczy i plastikowe serduszko, które zakupiłam na allegro.
A tutaj kicia ogryzająca moje boskie druty Addi!
A i wczoraj przyszła paczka z interfoxu. Zamówilam ostatnie 5 motków Oliwii w takim kolorze:
Kolor jest przepiękny! Tradycyjnie interfox dorzucił do paczuszki próbki włóczek oraz wszystkie wzory z nowej kolekcji zaprojektowanej przez Zdzisię!!! Uwielbiam tę firmę!!!
PS. TŁUMACZENIE SZALA MOONLIGHT SONATA ZAMIESZCZĘ WKRÓTCE
Hmm tez lubię zakupy w Inter fox... dzis tez dostalam te wzory, fajnie, bo jeden z tych sweterków miałam w planach, pozdrawiam i zapraszam Gosia
OdpowiedzUsuńCUUUDNY Kociak !!!!!
OdpowiedzUsuńfajna wloczka z iner foxu...bardzo ciekawie zapowiada sie to popielate bo i kolor na czasie..ale kotek..kotek cudny..jaki podobny do mojej persi...wypisz wymaluj..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńSliczny kociak!
OdpowiedzUsuńJa na tę Oliwię poluję od jakiegoś czasu, ale ciągle jej nei mają na stanie - chciałam Pszczole zrobić z niego surprise sweater. Bardzo szortska w dotyku?
OdpowiedzUsuńOliwia jest według mnie bardzo milutka w dotyku chociaż nic z niej jeszcze nie robiłam. Ja zamierzam z niej zrobć Febryary Lady Sweter.
OdpowiedzUsuń