Otóż zostałam uczestniczką Ravelry
Yes, yes, yes!
Bardzo fajna sprawa. Kto spróbował, ten wie. Ale ja jestem głupia, ponieważ zaproszenie przysłali do mnie 10 lipca, a ja je usunełam razem ze spamem :-( . Na szczęście gdzy weszłam na stronę i chciałam dowiedzieć się, która jestem w kolejce oczekujących, automatycznie dostałam ponowne zaproszenie :-)
Przygodę z http://www.raverly.com/ dopiero zaczynam, ale będę na bieżąco dzielić się z Wami moimi doświadczeniami.
No i muszę pochwalić się moją najnowszą pracą, czyli słonikiem o imieniu Elijah.
Zrobiłam go ze wzoru Ysoldy, który można kupić na jej stronie www.ysolda.com/shop
Na Elijah'a poszło trochę więcej, jakpół motka poliakrylu z Lidla w kolorze błękitnym.
100 gramowy motek włóczki ma około 300 metrów. Robiłam wg zalecenia na drutach 3 mm.
wypełniłam go gąbką poliestrową z rozprutej poduszki dekoracyjnej. Taka poduszka 40x40 cm kosztuje około 5 zł a daje tyle radośći.
Obecnie na taśmie jest skrzat projektu Alan'a Dart'a. Ma już prawie wszystko oprucz nosa i rąk, ale to tylko kwestia jednego wieczoru.
Kolejnych rocznic w blogowaniu i radości z robótkowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
splocik