niedziela, lutego 15, 2009

Zaskoczenie



Ale byłam zaskoczona jak dostałam nominację Kreative Blogger Award od Jinky, którą znajdziecie pod tym adresem:




And here are the rules for the nominees/ Zasady nominacji:


1. Copy the award to your site./Skopiuj zasady nominacji.

2. Link to the person from whom you received the award./ Umieść linka do osoby która cię nominowała.

3. Nominate 8 other bloggers./ Nominuj 8 innych osób posiadających bloga.

4. Link to those on your blog./ Umieść linki do ich blogów.

5. Leave a message on the blogs you nominated./ Zostaw im wiadomość o nominacji.


Ja nominuję następujące osoby/blogi:

1. Dagi http://dagi35.blox.pl/html

2. Kyrelka http://kyrelka.blogspot.com/

3. Ola Smith http://olasmith.blogspot.com/

4. Fanaberia http://fanaberiawpradze.blox.pl/html

5. Kasia http://filcowanki.blogspot.com/

6. Vampiroknit http://vampiroknit.blox.pl/html

7. Fiubzdziu http://fiubzdziuu.blogspot.com/

8. Zdzid http://tojazdzid.blog.onet.pl/


Pozostaje jeszcze wszystkich powiadomić ;-)

A teraz robótkowo. Nietoperz jak to powiedziała Joen powoli posuwa się do przodu. Powoli bo wziełam się za filcowanie.





Kwiatek ufilcowałam igłami. Zrobiłam go z czesanki, która kupiłam na allegro. Jest bardzo dobra. Filcuje się bardzo szybko i jest bardzo miękka.



Jeste w trakcie filcowania na sucho koszyczka z pisankami.



Mam na razie jedną pisankę:

Zrobiłam tez pokrowiec na komórkę. Bazę zrobiłam na mokro, a wzorek igłami.


Znowu zaczełam coś nowego. Tym razem Rapuzel stockings by Ysolda. Wzór pochodzi z ostatniego magazynu Knit1. Ja zamierzam je zrobić z włóczki Kashmir.






Z ostatnich zakupów:


Zamówiłam dziś na Ebayu wrzeciono:



Kupiłam sobie także taką książkę, ale nie jest ona zbyt ciekawa. Nadaje się raczej dla początkujących.



A na koniec zdjęcie włóczek kupionych w tym tygodniu a Lidlu. Nie mogłam się oprzeć. Te gigantyczne motki. Musiałam je mieć.

wtorek, lutego 10, 2009

Aktualnie na tapecie

Pewnie zastanawiacie się czemu nagle wziełam się za pisanie, skoro do tej pory robiłam to bardzo żadko. A jest nic innego, jak nuda w pracy. Aktualnie w branży, w której pracuję jest przestój, bo jest to czas między sezonami, czyli jest już po sezonie i jeszcze przed sezonem ;-). Aktualnie na tapecie mam jak zwykle kilka robótek, ale ostatnio jakoś bardziej dążę do ich ukończenia. Może to kwestia dobierania wzorów, które mi się bardziej podobają i dlatego staram się je ukończyć, bo będę w tym chodzić. Nie wiem, moze zmądrzałam albo coś. Mam tylko nadzieję, ze ten stan mi zostanie na dłużej ;-)

Najpierw przedstawię Wam Wallis z Rowan 38. Taki trochę ponczo-sweter z golfem ;-)




Włóczka to oczywiście Oliwia Interfoxu w kolorze śliwkowym. Mam już zrobione około 70 %, a własnie zaczełam czwarty motek, więc włóczka jest bardzo wydajna. Robię go na drutach 4,5 mm (ściągacz na drutach 4 mm). Pomimo tego, że na etykiecie zalecane sa druty 3,5-4 mm, to śmiało można robić na drutach 4,5 mm, a nawet ośmieliłabym się spróbować na drutach 5 mm. Jednak trzeba uwazać na tę włóczkę, poniewaz różne jej kolory, a zwłaszacza rodzaje np. Oliwia cieniowana, to juz całkiem inna bajka. Są to właściwie całkiem inne włóczki. Chyba nawet skręt maja inny. Mam wrażenie, ze Oliwia cieniowana zawiera więcej wełny niż zwykła, która z kolei wydaje mi się czystym akrylem. Natomiast niektóre kolory zdają się być cieńsze od innych. Moze to moje subiektywne odczucie. Najlepiej, jak każdy sam wybróbuje na wlasnej skórze (drucie ;-).

Niedawno tez zdecydowałam się wybróbować włóczki moherowe, do których do tej pory czułam obrzydzenie. Wybróbowałam Lunę, która tak bardzo zachwala Dagi i powstało coś takiego (oczywiście nieskończone, czeka na swoją kolej).

Ma to być bluzeczka robiona od góry razem z rękawami bez zszywania, którego poprostu nie cierpię. Zdjęcie jest kiepskiej jakośći i zostało zrobione przy sztucznym świtle. w rzeczywistości włóczka jest śnieznobiała.

Z Oliwii, tym razem cieniowanej zaczełam Cobblestone'a z Interweave knits Fall 2007.


Narazie zrobione jest około 20%, ale zamierzam go skończyć. Ma to być wersja damska dla mnie, dlatego nabrałam oczka na najmniejszy rozmiar. Sweter jet bardzo łatwy. Robi się go lekko i przyjemnie. Ostatnio takie wzory lubię. Szczególnie gładki prawy, chociaz większość powie, że to nudne. Nie wiem co mi się stalo, ale ostatnio bardziej mi zalezy na gotowym produkcie niż na wyszukanym wzorze. Mam nawet ochotę pokończyc stare projekty, które wisza nade mna jak kat nad grzeszną duszą.
To narazie będzie na tyle. Trzeba trochę popracować ;-)

niedziela, lutego 08, 2009

Trochę tego i owego

Najpierw zdjęcia czesanki oraz dostarczonych włoczek. Cudne kolorki ;-)







Włóczki z kolorowego motka.



oraz z Interfox'u



A teraz skończone robótki, których nie pokazywałam jeszcze na blogu:




Francis revisted

Włóczka: Alize Lana Gold - niecałe 500 gram
Druty: Addi Turbo 4,5 mm

Jestembardzo z niego zadowolona. Mogłabym nosić go cały czas :-)

Wzór jest darmowy i można go ściągnąć na ravelry



Snow White by Ysolda

Włóczka: Vlnap Samanta kupiona w Interfoxie (niedostępna)

Druty: Addi Turbo 3,5 mm

Nie jestem z niego zadowolona, ponieważ włóczka nie jest najlepsza.

Po praniu bardzo się rozciągnął. Przez to rękawy są za długie. Włóczka brzydnie, gdy suszy się ją na kaloryferze. żółkinie. Wiem, ze nie powinnam tak tego suszyć, ale to najszybszy sposób.


Garter Stitch Mitts by Ysolda Teague
Włóczka: Alize Lara - około 50 gram
Druty - 3mm


Koolhaas by Jared Flood
Włóczka: Oliwia Interfox - kolor ciemna śliwka, około 50 gram

Druty: Addi Turbo 3,5mm na żyłce 40 cm

Bardzo fajna czapka, ale nie lubię tego wzoru, co idzie bardzo powoli i bolą od niego palce.







Skarpetki męskie - wzór własny


Włóczka: jakaś niemiecka włóczka skarpetkowa, poszło całe 100 gram


Druty: 2,5 mm





Christmas Dishcloth Story by Kristen Patay
Włóczka: Snehurka - 3 nitki razem, około 60 gram

Druty: 3,5mm


Na dzisiaj to juz wszystko, bo ten post jest odrobinę przydługi. Mam jeszcze do pokazania robótki, które aktualnie są na tapecie.



piątek, lutego 06, 2009

Jak zrobić torebeczkę - filcowanie na mokro

Zobaczcie jaki fajny filmik znalazłam na YouTube. Jak szybko i bezstresowo ufilcowac na mokro torebeczkę.

W gorącej wodzie kąpana

Wczoraj, jak wróciłam z pracy juz czekała na mnie paczka ze sklepu wyszukane.pl z igłami do filcowania oraz czesanką.

Zdjęcie nie oddaje pięknych kolorów czesanki, ale dni są nadal krótkie, a zdjęcia przy sztucznym świetle wychodzą okropnieże później wymienię na jakies lepsze robione za dnia.
Tak więc mam juz wszystko do filcowania na sucho. Gabkę kupiłam we wtorek na zakupach w spermarkecie - taką do mycia samochodów. Są już pierwsze efekty, ponieważ musiałam spróbować natychmiast wcale nie przejmując się koniecznością zjedzenia czegoś na kolację. Zrobiłam dwie kuleczki:

Ta była pierwsza. Korzystałam z kursu filcowania Oli Smith. Jednak prosta kuleczka to było dla mnie za mało, więc musialam ją koniecznie ozdobić kropeczkami z kolorowej czesanki.

Zrobiłam jeszcze drugą:


Tą zrobiłam mieszając naturalną czesankę z kilkoma innymi kolorami.
Oczywiście najbardziej zachwycony był kocurek, który bardzo szybko się z kuleczkami zaprzyjaźnił ;-)

Jako, ze jestem w gorącej wodzie kąpana musiałam spróbować wszystkiego, więc spróbowałam zrobić jeszcze filcowany na mokro kwiatek:

Tutaj korzystałam z kursu filcowania na mokro Bergamotki, który można znaleźć na forum Crafriladies. Kwiatek nie jest idealny. To było tak tylko na próbę. Kolory fatalnie dobrane, ale i tak jestem z niego dumna.


Już zacieram ręce poniewaz idzie weekend, który zamierzam wykorzystac do dalszej nauki filcowania.

czwartek, lutego 05, 2009

Zakupoholizm

Jestem zakupoholiczką i otwarcie się to tego przyznaję. I raczej nie jest to uleczalne. Miesięczne wydatki na włóczki itp. to około 500 zł. W skład tej kwoty wchodzą włóczki oczywiście, akcesoria, wzory itp. Co do wzorków to nabyłam ostatnio z zamiarem wykoniania takie fajne wzorki:

Broderie
Wzór pochodzi z twist collective - koszt 7,00$

Zamierzam go zrobić z czarnej Oliwii Interfoxu.
I jeszcze coś takiego:
Flower Back Sweater


Wzorek można kupić na Ravelry za 7,50$. Cudo, nie wiem kiedy zrobię, ale myślę, że zrobię go z ciemnej śliwkowej Oliwii plus kwiatki z jasnej wrzosowej Oliwii. Już oczami wyobraźni widzę te kolorki...
Ale z tym mi się nie śpieszy, ponieważ nie mam do tego sweterka odpowiedniej figury, a projektantka zaprojektowała tę tunikę tylko do rozmiaru 40 cali w biuście czyli 100 cm, więc trzeba zrzucić trochę kilogramów ;-).

I jeszcze coś fajnego od Ysoldy. Uwielbiam projekty Ysoldy, bo mam podobny gust.
Zakupiłam także Whimsical Little Knits Collection. Wzorki spływają co jakiś czas, bo to cała kolekcja wzorków w kolorach szarości i czerwieni.


Najbardziej podoba mi się szal, poniewaz ma poprostu powalający kolor. Zamówiłam na niego malinowy Kashmir w Kolorowym Motku.


Zanim jeszcze dostałam pensję na konto to juz złożyłam zamówienia. A zamówiłam:

W Interfoxie:

10 motków czarnej Oliwii
5 motków czarnego Australa
1 motek śliwkowego Australa.

Tak wiem mam hopla na punkcie czerni oraz śliwkowego koloru ;-)

W kolorowym motku zamówiłam co następuje:
3 motki malinowego Kashmiru
1 motek fuksjowego Kashmiru na spróbowanie
widełki
2 motki jakiegoś Eliana na skarpetki
4 motki śliwkowej Luny i byc może coś jeszcze ale w tej chwilii nie pamiętam, ale dzisiaj powinny przyjść pocztą moje zamówienia.

I zamówiłam coś jeszcze (hihi)
Ola Smith natchneła mnie. Chce się nauczyć filcować igłami. Zamówiłam sobie w sklepie wyszukane.pl igły oraz wełnę czesankową. Juz się nie mogę doczekać ;-). Powinna juz na mnie czekac jak wrócę do domu po pracy.

No i wczoraj przyszłu zamówiene przeze mnie korliki w sklepie Qnszt.pl Zamówiłam głównie szklane koraliki w rozmiarze 3,5 mm. Mam je zamiar wykorzystać do robótek na drutach. Bardzo lubie takie polączenia.

Zdjecia będą jak juz dostanę zamówiene rzeczy.

A i jeszcze nie pochwaliłam się włóczkowymi zakupami z zeszłego miesiąca ;-)
Oj mocno nadwyręzam ostatnio swój budżet i za każdym razem obiecuję sobie, ze w przyszłym miesiącu nic nie kupię. Ale u mnie to chyba mission impossible.
No to się wyspowiadam wam:



Zdjęcia nie komentuję, bo po co. Widac na nim róznego rodzaju włóczki zakupione miesiąc temu. Etykiety dość rozpoznawalne ;-)

I jeszcze jedno zdjęcie, które mi umkneło przy pisaniu postu z 30 litopada. Nie wiem jak moglam zapomnieć o tak powaznym zakupie ;-)


Oczywiście jest to zakup zrobiony w Zamotane.pl To mój drugi ulubiony sklep po Interfox'ie.
Ostatnio sporo robię na drutach i nawet kończę, ale o tym następnym razem, bo ten post jest juz wystarczająco długi. ;-)