Ślub kuzynki odbył się w ostatni weekend w pięknym kościele św. Anny w Wilanowie, a wesele w świetnej restauracji "Halka" na Pańskiej 85. Ale to mało istotne szczegóły. Ważniejsze jest to, że prezent wykonałam sama. Zrobiłam bieżniczek z białej Snehurki, na szydełku 1,5 mm. Wzór wzięłam z Diana Robótki nr 5/2005.
Tutaj zdjęcia podczas blokowania ;)
Do sukienki, w której byłam na weselu zrobiłam sobie bolerko, a raczej skończyłam po 2 latach. Hihi. W końcu znalazłam motywację ;)
Wzór na bolerko to Shells and Flower Shrug by Mimi Alelis, który można kupic tutaj.
Bolerko zrobione z czarnej włóczki Virginia Aniluxu. Szydełko 2 mm.
Na tapecie mam aktualnie kilka projektów, ale o tym to już następnym razem.
Śliczny bieżnik i bolerko!!!
OdpowiedzUsuńBolerko śliczne!!!Piękny ażurek!!!!:)
OdpowiedzUsuńBieżnik rewelacja! Też mam takie UFO, które kończę po paru latach...ważne, że się w końcu pojawiają :)
OdpowiedzUsuńCudne ażurki, bardzo ładny wzór... pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBieżnik śliczny ,gdybyś nie napisała, że z białych nici,to bym myślała, że to lila...to przez ten ręcznik chyba u mnie na monitorze takie barwy hihi..
OdpowiedzUsuńBolerko i suknia ekstra!