Nie ma co za dużo komentować. Sweterek jeszcze nieskończony. Ale lada chwila go skończę jak tylko przestanę czytać blogi robótkowe. Mam już rękawy zrobione w połowie. Przymierzałam go na sobie. Leży wspaniale ale obawiam się prania. Z doświadczenia wiem, że Oliwia to bardzo niewdzięczna włóczka i rozciąga się okropnie przy praniu. Może tym razem będę miała więcej szczęscia, a może ktoś ma jakiś sposób na tę włóczkę? Jutro o 10.00 mam rozmowę w sprawie pracy więc trzymajcie za mnie kciuki.
Trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńZrobiłam z Oliwi kamizelkę dla córeczki i jest troszkę zbyt dopasowana. Jeśli to prawwda, że w praniu Oliwia się rozciąga to jestem jedną z niewielu osób którą to cieszy:)
OdpowiedzUsuńSukcesów na rozmowie!!!!
Oj, nie znam w ogóle tej włóczki, więc nie umiem pomóc. Ale trzymam kciuki i za ukończenie sweterka, i za rozmowę :)
OdpowiedzUsuńW ściągacze można dodać specjalną nitkę elastyczną, świetnie się trzymają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Aga