Na wstępie chciałam wszystkim podziękować za życzenia świąteczno-noworoczne. Bardzo dziękuję!
Przyjęło się, że wraz z końcem starego roku składa się różne postanowienia noworoczne. Ja nie robiłam tego od lat. O ile kiedykolwiek. Sklerozę mam :-)
Tym razem mam sobie kilka takich postanowień:
1. Schudnąć! przytyłam w okresie świąteczno-noworocznym 2,5 kg!!!
2. Znaleźć pracę lub założyć firmę. Głównie chodzi o to, żeby mieć stały dochód. Ale najbardziej marzy mi się własny sklep internetowy, ale taki przynoszący dochód. Muszę przezwyciężyć swoje lenistwo i ostro wziąć się do roboty.
3. Częściej pisać posty na blogu. Bo jak tak się zastanowię, to niewiele z tego co tworzę trafia na bloga. Ot tak z czystego lenistwa.
4. Dorobić się własnej maszyny do szycia. Mam w domu 2 sprawne maszyny do szycia, ale de facto żadna nie jest moją własnością, pomimo, że tylko ja na nich szyję. Ale jak coś to mi mama wypomina, że to jej własność...
To chyba na tyle w kwestii postanowień noworocznych. Za rok sprawdzimy, co z tego się udało zrobić..
A tym czasem pokażę Wam, co dostała ode mnie moja bardzo dobra koleżanka.
Śliczne prezenty dostała koleżanka. Torebeczka jest super. Dużo szczęścia w nowym roku!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim to super koleżanka z Ciebie skoro taką piękną poduchę sprezentowałaś:)
OdpowiedzUsuńOdnośnie Twoich postanowień to pierwsze dwa punkty są jakby skopiowane z mojej listy...Tyle, że u mnie do zrzucenia jest więcej niż 2,5kg.
Pozdrawiam :))
Fajny prezent :) Zapewne byłą bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)