Dzisiaj obie poduszki pojechały do nowej właścicielki. Mam nadzieję, że będzie zadowolona. Poduchy są dość duże. Z trudem upchnęłam je do kartonu. Przydało by się więcej takich zamówień.
Jutro muszę w końcu sprawdzić jak się szyje z naturalnej skóry. Czy moja maszyna da radę... ;-)
Cudne poduszki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory...
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu do skóry musisz mieć specjalną igłę do maszyny i nici. Kiedyś też szyłam normalna igła potrafi rozszarpać skórę a nici takie zwykłe szybko się rwą i jest kłopot.
OdpowiedzUsuńPoduchy są prześliczne.
Wow, swietne poduszki :)
OdpowiedzUsuńObie są piękne :)
OdpowiedzUsuń